|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Sob 15:04, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mi się raz coś przypomniało, raz, a potem znikło. I do teraz nie pamiętam co to za wpadka, ale jakaś słowna. Myślę... Nie. Totalnie stracone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Pią 22:16, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
haha, no masakra. Na kółku teatralnym harowaliśmy dwa miesiące, więc pani Ewa nam dała wolne i graliśmy w różne gry. jedna z nich polegała na tym, że jedna osoba siedzi na krześle w środku,a te w kole po kolej mówią jej jakiś komplement. No i ja byłam na środku. A właśnie miała coś powiedzieć K. naczelna modnisia z 100% poczuciem humoru. palnęła:
- fajnego masz chłopaka.
tak przy wszystkich. Przy dwóch nauczycielkach i ludziach z innych klas... A Michał z młodszej klasy zapytał:
- Było już całowanie?
Myślałam że ich pozabijam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosie
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja Cię znam? :)
|
Wysłany: Sob 21:07, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ahaha, jeny, współczuję. ;d
Mówiłam Wam, jak kiedyś był lód i zjechałam po schodach szkolnych na tyłku? Nieźle, ech. xD ale to już daawno temu.
edit: kurde, zbyt często zdarzają mi się wpadki ze schodami w roli głównej, kurczeno!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rosie dnia Sob 21:11, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:27, 21 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hahaha Rosie mocne xDD
Angus też dobre xDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsie
Kosmiczna Podjarka
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:43, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedyś zorganizowałyśmy przyjaciółce na urodziny spotkanie z chłopakiem, który jej się bardzo podobał. Wszystko miało się odbyć na takim punkcie widokowym w naszym mieście. Chłopak wybrał BARDZO zły moment, bo akurat siedziałyśmy na murku i gadałyśmy (czytajcie: "solenizantka" piszczała i skakała, a my próbowałyśmy ją uspokoić). Kiedy zobaczyłyśmy ten charakterystyczny niebieski T-shirt w odległości jakiś 100 metrów od nas, przypuszczając, że jeszcze nas nie zauważył (błąd) rzuciłyśmy się w panice za drzewa szukając wzrokiem jakiejś godnej kryjówki (mówiąc "my" mam na myśli mnie, M., K. i O. oprócz solenizantki oczywiście - ona została, bo przecież była z nim umówiona i, owszem przez roztargnienie, albo stres prawie też zwiała, ale nawrzeszczałyśmy na nią i wróciła). No więc namierzyłam jakiś wielki kamień i razem z O. rzuciłyśmy się na niego, jak na sandałki Jimmiego Choo z letniej kolekcji dla H&M (<3!), a M. i K. padły na ziemię (tak - na ziemię. Tak - myślały, że tego nie widać). Oczywiście nie myślcie, że normalnie położyły się na trawie, co to to nie. Tam było takie zagłębienie i naprawdę zdawało nam się, że ich nie widać. Niby wszystko fajnie, pięknie, ale jak już siedziałam z O. za tym kamieniem to dostałam głupawki i zaczęłam chichrać się jak idiotka, aż w końcu straciłam równowagę i wypadłam zza tego wielkiego kamienia ukazując się tym, przed którymi się ukrywałam w całej okazałości. Rządzisz, mała -.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:30, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hahahaha, dobre. Hahahahhaha.
Chłopak zwiał? Ja bym zwiała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsie
Kosmiczna Podjarka
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:34, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cicho, bo nie zwiał, ale się... śmiał. Śmiał to mało powiedziane. Potem pytał solenizantkę "co u nas", czyli u tych idiotek zza kamienia o.O xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsie
Kosmiczna Podjarka
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:33, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj w sklepie, czekając aż mama poogląda jakieś spodnie, bawiłam się włosami manekina i nie dość, że prawie się przewrócił to zwaliłam mu perukę (-Oj... Yyy... To ja już sobie pójdę. Do widzenia!). Typowe dla mojej mamy jest odsuwanie całej zasłony w przymierzalni, podczas gdy ja przymierzam stanik i darcie się:
-I JAK?! DOBRY?!
-.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsie
Kosmiczna Podjarka
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:55, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
O, dzisiaj w Kościele mi się coś przypomniało, jak zobaczyłam takiego jednego. No więc, kiedyś do mojej przyjaciółki pisał jakiś koleś, ale nie chciał powiedzieć kim jest, więc zaczęłyśmy "śledztwo". Nie, żeby specjalnie nas to obchodziło, niech sobie pisze, co nie, tylko zastanawiała nas jedna rzecz. On wiedział WSZYSTKO związane z nami i U. - naszym byłym obiektem westchnień i zachowywał się... co najmniej dziwnie. Musiał być więc albo U., albo którymś z jego "wiernych kumpli", którym opowiadał o wszystkim. Coś tam nam się udało, oklepanym sposobem, ale zawsze. Bo M. (ta, do której pisał) napisała do niego z innego numeru GG i coś, że pomyliła numery i z kim ma przyjemność, no i się przedstawił. To M. zrobiła konferencję ze mną i K. (ona również była wplątana w śledztwo) i zaczęła pieprzyć, że napisała i, że już prawdopodobnie wie, kto to itd. Potem zaczęłyśmy się z niego śmiać i pisać coś, że idiota, dureń. Następnie zaczęłyśmy gadać o jakimś koledze U., że słodki, potem jeszcze o U. Nooo... na koniec się skapłam, że M. zrobiła tą konferencję nie tylko z nami, ale też z tym, który do niej pisał. Nie celowo - wiecie, był zaznaczony i jakoś tak się klikło. No więc po tym szałowym odkryciu nastąpiła krótka wymiana zdań:
Ja: KUR*A!
M.: KUR*A!
K.: KUR*A!
Nieznajomy Kolega U.: Hahahahahahahahahahahahahahahahahaha.
Tylko, że bez cenzury. To było w... wakacje? Chyba tak. W zeszłym roku. Niby nic, ale jakie zażenowanie *.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GEEna
Nudna Lindsay
Dołączył: 12 Lip 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mk
|
Wysłany: Pon 20:38, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wasze wpadki mnie dobijają ...do ziemi
Nie wiem czy moję są tak śmieszne, ale co tam podzielić się mogę
Obydwie zdarzyły się na pod koniec czerwca, który spędzałam z całą rodziną nad morzem (rodzina czyt. Mutti, Vati, mein Sis, siostrzenica, hah no i pies).
1.Bedąc na plaży na początku, tylko z sis i siostrzenicą zauważyłam git ratowników. Gdy rodzice przyszli poszłam z sis do wody na materac (opalałyśmy plecy). Gdy wróciłyśmy do domu od Vatiego dowiedziałam się co o nas mówili (jeden patrzał się na plażowiczów. a jak! Oczywiście nie na pływających ;p).Drugi do niego mówi (tu przytoczę)
-Gdzie ty się patrzysz?Weź ogarnij te dwie na materacu. Z tylca (!) wyglądają zadowalająco.
Nie ma to jak z ust własnego Vatiego usłyszeć że twój tyłek wygląda zadowalająco. Szczyt marzeń!
2.Oczywiście parentsi wysłali mnie i siostrę do sklepu po piwko. Samemu się ruszyć nie chce a jak! Musiałyśmy chodzić po paru sklepach, bo jeden zamknięty, a w drugim alkoholu nie sprzedają (hah).Zaczęło padać. Znalazłyśmy sklep, ale bardzo chciało mi się odcedzić kartofelki więc póki mało padało ruszyłyśmy do domu. I nagle bum. Takiej ulewy nigdy nie widziałam na oczy. Wyglądałam jak zmokła kura, a moja siostra jak zmokły różowy smerf ( miała różową bluzę), na szczęście minęło nas tylko 2 przystojniaków! Reszta same Jock'i McGłąby. Gdy wróciłam do domku rodzice na ganku siedzieli sobie jak nigdy nic. Spojrzeli na nas i rzucili :
- Co deszcz padał?
A ja zonk. Cała woda z moich mokrych włosów powędrowała na głowę Vatiego. A Mutti musiała zmywać podłogę po psie, który (jak wiadomo) był cały brudny . xD Coś za coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Czw 18:47, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No więc, nowa szkoła, trzeci dzień. Wejście do sklepiku. A ja idę, idę, już chciałam wejść, a tu nagle... gleba. Po prostu się wywaliłam! Przy wszystkich! Matko Boska i wszyscy święci, za co?! Nie żebym się tym specjalnie przejęła. Ale i tak... Wpadka. XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anemone
Moderator - Mistrz Podjarki
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań/Tokio-3
|
Wysłany: Sob 16:07, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bym chodziła później z workiem na głowie
Mnie oczywiście wczoraj się zdarzyło potknąć o podłogę w pubie a w pociągu prawie zaryłam twarzą w lustro... Dobrze że nikt tego nie widział jak korzystam z tej "toalety"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|