W sidłach miłości

Rosie

Sal, właśnie czasem bywa tak głupio, że przyjaciel nie zauważa, że to sie zamieniło w coś wiecej. Najgorzej, że jakbyś z nim o tym pogadała, to wszystko mogłoby się posypać i by nie było, jak dawniej. :< Pesymistka ze mnie, aż strach się bać. Ale może jednak z nim pogadaj? W końcu może się okazać, że on też coś do Ciebie Razz

albo porozglądaj się za jakimś chlopcem i sprawdź jak przyjaciel zareaguje na Twoje miłosne przeżycia Very Happy

Salamandra

Gdybym mu powiedziała, pół minuty później rozgadał by całej szkole ze śmiechem na ustach Rolling Eyes

Gdy raz chodziła z jakimś kolesiem, to on robił wszystko, żeby nas zdenerwować. Teraz tak sobie myślę (dobra, łudzę się), że zazdrosny był.
A dziś powiedział, że wie, że jestem zazdrosna o niego. Twierdzi, że widzi to w moich oczach Rolling Eyes

I miał strasznie zadowoloną minę. Założę się, że po prostu tak sobie powiedział i po stopniu zaczerwienienia moich policzków, ucieszył się, że trafił.
Pojęcia już nie mam, co o tym myśleć.

Rosie

bo faceci są po prostu dziwni, no i kurczę, nigdy ich nie zrozumiemy Razz

asteroida

Pewnie, że byłam i to ile razy... Zazwyczaj jednak były to obiekty nieosiągalne Wink

.
Ostatnio przeżyłam duży zawód... Powiem tyle - na początek chciałam zostać kumpelką, a potem spróbować rozwinąć tę znajomość. Miałam sprzyjające warunki, równoległa klasa, ale jedne zajęcia mieliśmy wspólnie. I powiem Wam, że robiłam duże postępy, nawiązałam znajomość, bardzo miło się z nim rozmawiało. Potem jednak przepisał się do innej szkoły - tak nagle. I niby nadal trochę pogadaliśmy przez wiadomości na nk (innego kontaktu nie było), a ja postanowiłam, że jak następnym razem odpisze, to spytam go o numer GG. I tak się stało, że nagle zniknął z Internetu, a jak wszedł to skasował konto, więc kontakt straciłam. Żałuję, że nie spytałam go o gg wcześniej.
Smutno i to bardzo, bo przede wszystkim urwał mi się kontakt z fajnym kolegą...

Ale czas w tym przypadku leczy rany i mam nadzieję, że je wyleczy do końca Wink

.

AngusWspaniały

uwaga uwaga, jestem oficjalnie znów w sidłach miłości. miło tak, po dłuższej przerwie ( półtora roku) i to może nawet nie skończy się na wpatrywaniu się w OZ( obiekt zakochania) kiedy nie widzi. szczegóły w Hide Parku w temacie " O wszystkim i..."

Elsie

Elsie

Nie jestem od dwóch lat, co staje się dość irytujące Very Happy