Georgia Nicolson
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Rejestracja Zaloguj

Drużyna Asów po latach - rozdział VIII NOWY! 14.04!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dla fanów Zwierzeń Georgii Nicolson Strona Główna -> Twórczość / Pisarze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elsie
Kosmiczna Podjarka



Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:12, 14 Kwi 2010 
Temat postu:

A wiesz, o "problemach nastolatek", a dokładniej o Ashley Carlson, z pozoru idealnej dziewczynie - pięknej, inteligentnej itd., ale laska zalicza tyle wpadek, że aż głowa boli. Trochę oparte na moim życiu, coś ze mnie jest w tej Ashley. Mieszanka Georgii, "Elity" i moich chorych urojeń Very Happy Jest parę scenek z różnych filmów, które mi sie podobały i niektóre wpadki podobne do tych Georgii. Główni bohaterowie jak na razie to Ashley, Kristen, Lili, Chloe, Michelle, Chris, Harris, Brian i może niedługo Josh. Główny wątek kręci się wokół Ashley i Chrisa.
Oj, ale tych rozdziałów jest strasznie dużo Very Happy
I część ma 74 rozdziały, z czego połowa jest praktycznie o niczym, ale moim kumpelom się bardzo podoba. Na początku I części dopiero kształtowałam swój styl pisania i dopiero w połowie tak naprawdę się rozkręciłam i go odkryłam. Można powiedzieć, że z każdym rozdziałem było stopniowo coraz śmieszniej. Niektóre pierwsze rozdziały są trochę chaotycznie, ale chyba da się połapać.
Może kiedyś się zdecyduję i tu wrzucę Wink
Kiedyś...

PS. Wiem, że odjechałam od tematu opowiadania Georgii, przepraszam, ale to była konieczność Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elsie dnia Śro 18:16, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:20, 14 Kwi 2010 
Temat postu:

Jep, zamiast pisać off topy to wrzuć nam to tutaj xD Ale nie na raz! Tak np rozdział na dzień, nie będzie się długo czekac Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsie
Kosmiczna Podjarka



Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:23, 14 Kwi 2010 
Temat postu:

Hah, może niedługo wrzucę Very Happy
Nie jestem pewna, czy chcę, żeby to "coś" ujrzało światło dzienne xD
A ty Gee, pisz następny rozdział, bo ja tu czekam już od dawna!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:41, 14 Kwi 2010 
Temat postu:

Ja mam dokładnie pół strony worda :<
Wrzucaj, masz nakaz ADMINISTRATORKI tego forum! Inaczej będzie warn leciał! Muahaha!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsie
Kosmiczna Podjarka



Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:48, 14 Kwi 2010 
Temat postu:

Łee. Ja też mam czasem takie dni, albo i miesiące, że kompletny brak pomysłów i weny Very Happy
Ahaha, to trzeba będzie wrzucić Wink Kiedyś xD
Może jutro Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elsie dnia Śro 20:52, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:24, 14 Kwi 2010 
Temat postu:

Masz wrzucić, czy ci się to podoba czy nie! Very HappyVery Happy
No, w każdym razie mam dla was niespodziankę z okazji... yy, no.
KOLEJNY ROZDZIAŁ! ÓSMY!
Jedziemy Very Happy

Drużyna Asów po latach

Rozdział ósmy


Wyskoczyłam ze srebrnej taksówki tuż pod drzwiami klubu „Manhattan”. Mieli najlepsze drinki w okolicy, w dodatku w przystępnych cenach.
Spojrzałam w górę. Słońce już zachodziło, tworząc na niebie lekko czerwoną smugę. Wyjątkowo nie było chmur czy mgły.
Powolnym krokiem weszłam do budynku. W powietrzu unosił się dym papierosowy, ale nie tylko papierosowy, bo pochodził również z parkietu. Wokół słychać było głośną muzykę, jednak wiedziałam, że przy barze i pobliskich stolikach, jest ciszej, a przynajmniej na tyle, że można rozmawiać. Oddałam swoją czarną, skórzaną kurtkę w ręce szatniarza, a gdy dostałam numerek ruszyłam w stronę baru. Umówiłam się tutaj z Jas, a że jej jeszcze nie było postanowiłam zamówić swojego ulubionego drinka – Sex on the beach. Fioletową słomką zamieszałam różowawą ciecz, na tyle mocno, że kostki lodu głośno uderzały o ścianki szklanki. Minęło już pięć dni od kiedy widziałam się z Robbiem. Wiecie ile to godzin? Nie? To w sumie dobrze, bo ja też nie. Jas pewnie by wiedziała. No, przynajmniej kiedyś. Powiedział, że zadzwoni. Więc zadzwoni. Ważniejszym problemem jest, kiedy to zrobi. Przez to wszystko czułam się taka wykorzystana, taka… łatwa.
Im bardziej zatapiałam się we własnych myślach, tym bardziej pochylałam się nad szklanką.
- Mogę wiedzieć co ty na wszystkie chmur Anglii, odwalasz? – zapytała Jas, drąc się na pół lokalu i zajmując krzesło obok mnie. – I miałam poczekać na mnie z upiciem się – dodała już ciszej.
- Tak, Jas, mi także miło cię widzieć – rzuciłam ironicznie. – A tak poza tym, to nie zdążyłam nawet go spróbować.
- No nie wiem, może, ale wyglądałaś jakbyś się do niego modliła. Uwierz, to wyglądało dziwnie nawet dla takiej osoby jak ja.
Zaśmiałam się, ale powstrzymałam od komentarza.
- Słuchaj, Jas… - zaczęłam, ale nie dane było mi skończyć, bo rozmówczyni wcięła mi się w zdanie.
- Ostatnio widziałam w sklepie taką niesamowitą niebieską sukienkę i..
- Jas.
- Zastanawiałam się czy ją kupić bo niebieski to nie mój kolor, choć Tom uważa, że…
- Jas!
- Do twarzy mi w nim, ale ja sądzę inaczej, bo coś dziwnego dzieje mi się wtedy z włosami..
- Jas! Jas!
- W sumie to dziwne, ze od koloru sukienki, ale nie wiem… jakby płowieją, no, w każdym razie to dziwne. I w końcu jej nie kupiłam, ale chyba wrócę tam i..
- JAS! – ryknęłam wprost do jej ucha. Podskoczyła jak oparzona, spódnica podwinęła jej się lekko, a policzki zaróżowiły. Usta ułożyła jak rybka, której brakuje wody i stworzyła tak zabawny widok, że wybuchnęłam niepohamowanym śmiechem.
- No faktycznie zabawne – powiedziała i naburmuszyła się, co wywołało u mnie kolejną salwę śmiechu. Kiedy się wreszcie uspokoiłam, podniosłam wzrok i zobaczyłam, że Jas patrzy na mnie pogardliwie i cedzi przez zęby:
- Mogę wiedzieć czemu na mnie krzyczałaś i przerwałaś mi w pół słowa?
- Oczywiście, moja droga, stara przyjaciółko – zaczęłam i teatralnie głęboko westchnęłam.
- Nie jestem stara.
- Jas, Jas, jasne, że nie. Chodziło mi o to, że przyjaźniłyśmy się już dawnej, a teraz odnawiamy kontakt i… dobra, nieważne. Rozmawiałaś z Tomem? – zapytałam, wreszcie naprowadzając rozmowę na właściwe tory.
- O właśnie. Miałam powiedzieć. Robbie został wysłany na tygodniową konferencję do Moskwy. Nie czekaj.. to nie Moskwa. Do Bangladeszu. Albo Budapesztu… No, nie pamiętam ale chodzi o to, że jest poza krajem. Nie miał się jak odezwać, więc prosił Toma, by ci to przekazał.
Wytrzeszczyłam oczy. Spędziłam tyle czasu zastanawiając się co się dzieje, podczas gdy ona…
Wyrzuciłam słomkę ze szklanki i podniosłam ją do ust. Wszystko wypiłam duszkiem, po czym z lekkim hukiem odstawiłam szklankę na stół.
- Dlaczego mi wcześniej nie powiedziałaś?!
- Cóż… zapomniałam. Sorki... – powiedziała, lekko spuszczając głowę.
I wtedy ratując sytuację odezwał się trzeci, damski głos.
- Georgia, podać coś jeszcze? – zapytał.
Odwróciłam się i mechanicznie zamówiłam jeszcze jednego drinka. Dopiero po chwili dotarło do mnie, że zostałam nazwana po imieniu.
- Zaraz, moment… Jak mnie nazwałaś? – zapytałam barmanki.
- Eee.. Georgia. Bo tak masz na imię, nie?
- A kim ty jesteś do cholery? Jakąś wróżką? – wtrąciła się Jas, z nietypową dla niej brawurą.
- Nie, Jas. – Kiedy kobieta wypowiedziała jej imię, przyjaciółka niemal zzieleniała. Mimo powagi sytuacji parsknęłam śmiechem, co przywróciło Jas kolory. – Zadam wam jedno pytanie a potem odpowiem na wasze, dobra? – zapytała.
To chora sytuacja zdawała się być jeszcze bardziej chora. Wdałam się w nienormalną dyskusję z jakąś psycholką, która zamiast powiedzieć skąd zna nasze imiona stawia jakieś warunki! Nie ma mowy, że się na to zgodzę!
- Dobra – rzuciłam. – Ale najpierw to – wskazałam palcem na szklankę, z której natychmiast pociągnęłam ogromny łyk, krztusząc się nim i prawie umierając z uduszenia. Kiedy doprowadziłam się do porządku, czytaj: Jas klepnęła mnie w plecy tak mocno, że prawie wyplułam własne płuca, poprawiłam się na krześle i powiedziała w stronę barmanki:
- Dobra, dawaj, blondi. Już jestem gotowa.
Jas bez słowa uniosła tylko brwi.
- Jesteś Georgia Nicolson, tak? – zapytała ta dziwna kobieta.
Okay, zaczynam się bać. Bardzo.
W odpowiedzi kiwnęłam tylko głową.
- Więc… - zaczęła Jas okropnie przeciągając słowo. – Kim jesteś?
Dziewczyna spuściła wzrok, po czym spojrzała na nas z ogromnym uśmiechem, który doprowadził mnie prawie do zawału. Czemu ja tutaj wciąż siedzę?
- Jestem Rosie! – wykrzyknęła. Spojrzałyśmy po sobie, z Jas. No cóż, kłamstwem byłoby stwierdzenie, że nie jest podobna. Ale.. to niemożliwe, chyba.
- RoRo? – zapytałam ostrożnie.
Potencjalna Rosie z entuzjazmem kiwnęła głową.
- Udowodnij – nakazałam jak zwykle rzeczowa Jas. Choć tutaj, gdyby mnie nie zatkało, sama bym tak powiedziała. No dobra, może i bym nie powiedziała, ale to jest to, co powinnyśmy zrobić. Takie rzeczy się nie zdarzają.
Blondyna wywróciła oczami, po czym schyliła się pod ladę. Usłyszałyśmy dźwięk odpinanego zamka i za chwilkę wyskoczyła nam jej głowa ze starą, wysłużoną, już lekko wyblakłą sztuczną brodą, przyczepioną gumką do twarzy.
- Rosie! – krzyknęłam i zerwałam się z krzesła tak szybko, że upadło ono z hukiem na ziemię. Stanęłam obok niego, zobaczyłam, że ludzie przy stolikach się na mnie gapia, więc pomachałam im i ciągle machając włożyłam rękę we włosy w tyłu głowy, żeby się podrapać. Schyliłam się, podniosłam krzesło i w podskokach wskoczyłam za bar, rzucając się na RoRo. Przelotnie spojrzałam na Jas, która siedziała jak zamurowana. Jedyną oznaką, że jest to człowiek a nie posąg, były łzy, błyszczące w jej oczach.
Tak jak mówiłam, takie rzeczy się nie dzieją, chyba, że jest się Georgią Nicolson.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsie
Kosmiczna Podjarka



Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:34, 14 Kwi 2010 
Temat postu:

Ooo tak, doczekałam się Very Happy
No, co ci mogę powiedzieć Razz
Świetne, jak każde.
Na początku myślałam, że za barem będzie Lindsay Laughing xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:52, 14 Kwi 2010 
Temat postu:

Nie, ale Lindsay pojawi się już w następnym Smile No, max zza dwa Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsie
Kosmiczna Podjarka



Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:21, 14 Kwi 2010 
Temat postu:

Ooo Very Happy
To czekam Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosie
Członkini Drużyny Asów



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja Cię znam? :)

PostWysłany: Śro 23:13, 14 Kwi 2010 
Temat postu:

Hahaha, mega! Też myślałam, że to Lindsay i już się przestraszyłam! ;o
Pisz dalej! :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anemone
Moderator - Mistrz Podjarki



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań/Tokio-3

PostWysłany: Czw 13:10, 15 Kwi 2010 
Temat postu:

No nareszcie! Myślałam że się nie doczekam Very Happy
Już chcę ciąg dalszy bo jestem ciekawa co z Robbiem będzie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poppy
Moderator - Mistrz Podjarki



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Czw 16:03, 15 Kwi 2010 
Temat postu:

Cytat:
- Ostatnio widziałam w sklepie taką niesamowitą niebieską sukienkę i..
- Jas.
- Zastanawiałam się czy ją kupić bo niebieski to nie mój kolor, choć Tom uważa, że…
- Jas!
- Do twarzy mi w nim, ale ja sądzę inaczej, bo coś dziwnego dzieje mi się wtedy z włosami..
- Jas! Jas!
- W sumie to dziwne, ze od koloru sukienki, ale nie wiem… jakby płowieją, no, w każdym razie to dziwne. I w końcu jej nie kupiłam, ale chyba wrócę tam i..

nie mogę z tego <3

czekam na dalszy ciąg Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów



Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Pią 21:50, 16 Kwi 2010 
Temat postu:

łooo... SUPER! Ale... Za krótkie!!! Pewnie następna część będzie za pół roku XD Ale czekam... I robię sobie warkoczyki z brwi, które już urosły do ziemi!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:11, 16 Kwi 2010 
Temat postu:

Brwi propnuję ściąć i zapuścić nowe no rozdział za jakiś rok xD Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dla fanów Zwierzeń Georgii Nicolson Strona Główna -> Twórczość / Pisarze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
MSHandwriting Theme Š Matt Sims 2004
phpBB  © 2001, 2004 phpBB Group
Regulamin