|

|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Czw 20:25, 21 Sty 2010 Temat postu: Brulion- Angus pisze nadal |
|
|
Oto oficjalnie zaczynam nowe opowiadanie i oficjalnie porzucam " Miłość i Kryminał" z powodów nieznanych ani mi, ani nikomu. Po prostu mam wenę na coś innego.
co pisze z tyłu okładki:
Brulion znalazł się przypadkiem. przeczytanie go zmieniło moje podejście do szkoły. Zaczęła się heca na 14 fajerek... Jakie sekrety skrywała łososiowa okładka? Przeczytaj...
***
Brulion leżał na podłodze kiedy ja otrzepywałam spódnicę szkolną z tynku. Tak, weszłam do starej części szkoły znajdującej się w piwnicy i coś się zawaliło… Drzwi były akurat otwarte a nadmiar czasu pozostałego do przyjazdu autobusu skłonił mnie do tej eskapady. Jako jedyna osoba pozostała w pustej klasie nudziło mi się bardzo. A zawsze chciałam odwiedzić te tajemnicze korytarze. Kiedy zamierzałam skręcić w prawo potknęłam się o kawałek folii aluminiowej pozostałej po remoncie ( swoją drogą, czemu budowlańcy remontują starą część szkoły? Żeby się nie zawaliła, czy co?). Upadek mojego ciężkiego cielska odzianego w szkolny mundurek spowodował wysypanie się odrobinki sufitu. Widocznie brulion musiał schowany w suficie. Ale co on tam robił??? Popatrzyłam z zaciekawieniem na łososiową okładkę i naklejkę z napisem „ Brulion”. Co to? Jakiś stary zeszyt do matematyki? Notatki z biologii? Masując obolałe biodro podniosłam zeszyt. Z powodu prawie że grobowych ciemności ulokowałam się w szkolnym wucecie i otworzyłam brulion…
*
21 stycznia, 1973 rok:
Jak Kasi nie jest wstyd takie bzdury opowiadać? Klekocze na całą szkołę, że podobno zupełnie zignorowałam zakaz nauczyciela i wyszłam na przerwie poza budynek szkoły? Ja nigdzie nie wychodziłam! Może widziała czarną czuprynę Joasi z 2c? To do niej podobne, Agata powiedziała mi, że ona wcale nie słucha nauczycieli. Jak tak można? Wracając do tych dyrdymałów, to każdy wie, że zawsze słucham pani Kwiaciarskiej. Miła kobieta, uczy nas matematyki, przy okazji będąc także naszą wychowawczynią! Ale, jak wiadomo, ta Kasia to okropna plotkarka. Naopowiadała, że Tereska Chabrzyk, ta, co siedzi obok mnie na biologii, maluje się okropnie na dyskoteki. Jakże Tereska, spokojna i lekko roztrzepana,
miałaby maskę z farbek robić i za chłopakami latać? A raz powiedziała, że Dawid z 1e strasznie się zakochał w Róży z 2a. Róża słysząc to, okropnie się zdziwiła, prawie tak bardzo jak Dawid, który na oku miał zupełnie kogo innego. Dzisiaj pan Odra dał mi najwyższą ocenę! Jak się ura…
*
Znudzona odłożyłam brulion. Jak można być taką ciepłą kluchą? No przecież, to było z 37 lat temu! Wtedy musiała chodzić do szkoły nasza pani od polskiego, pani Mrozik. Ona też tak mówiła? Z każdą linijką bałam się że przeczytam:
„ Z Ewunii było gryfne dziewczę, jak mało co!”
tada! Jutro część 2. Na razie nie wiadomo co wyniknie z tego brulionu! A jak już dojdę do ciekawych momentów to zacznie się dziać, i w przeszłości i w teraźniejszości!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:16, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No no no Angus, całkiem szczerze - z każdym kolejnym opowiadaniem jest coraz lepiej
Zaciekawiło mnie i to mocno. Ale powiedz mi jedno:
Cytat: | Z Ewunii było gryfne dziewczę, jak mało co! |
Ta Ewunia to imię tej Mrozik, od polaka, tak? A nie głównej bohaterki?
BO jeżeli głównej, to padam przed tobą na kolana i ... nie, nie. Padam na twarz, błagając o zmianę imienia. Ale tylko wtedy jeżeli chodzi o główną bohaterkę.
Dlaczego błagam powinnaś dowiedzieć z mojego nowego opowiadania, które piszę ( o ile wpadniesz )
Czekam na następne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosie
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja Cię znam? :)
|
Wysłany: Pią 13:17, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Gryfne dziewczę, hah.
Dobrzeee piszesz, Angus!
Dalej!
P.S. Ty Georgia mogłabyś właśnie coś dalszą część wstawić, a nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Salamandra
Konkretna Podjarka
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:49, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Angus, całkiem szczerze - z każdym kolejnym opowiadaniem jest coraz lepiej |
Podpisuję się rękami i nogami. Historie wychodzą Ci coraz lepsze, nie można temu zaprzeczyć
Jednak nadal sporo błędów stylistycznych. Powszechnie wiadomo, że trening czyni mistrza, więc pisz jak najwięcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:59, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Błędów jest dużo i nie tylko stylistycznych Idąc tym tropem to powinnyśmy inaczej ocenić tekst.
Mi konkretnie chodziło o to, że jej teskty zaczynają brzmieć dobrze i z każdym nowym poprawia się jej własny SYTL. A właściwie wyrabia. Z tego co można zauważyć to lekki i przyjemny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Nie 17:39, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
WOW, to ja mam jakiś styl pisania??? No dobra, żartuję, ale dziękuję za komentarze, i macie racje, powinnam popracować nad ortografią, chociaż w szkole mam tylko pare błędów na całe wypracowanie. Ale i tak- ćwiczę.
Ewunia, to imie zmyślone bezosobowe. Bohaterka wymyśliła je, bo mogło się pojawić w dalszej częsci pamiętnika. Ewunią nie zamierzam okrzyknąć żadnej bohaterki, chyba żeby to było imie wymienione raz i odnoszące się do osoby która powiedziała osobie a ta kolejnie tej osobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Nie 18:04, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A tutaj mam 2 część, tyle że zupełnie jakby nie na temat. Tak na marginesie, " Biśka" to skrót od Gabrysia, bo tak nazywa się bohaterka.
*
Patrzyłam na moje stopy ubrane w złote sandałki oświetlone latarniami w alejce nieopodal domu Leny. Właśnie szłam na pierwszą w moim życiu, prawdziwą imprezę. Chociaż znałam większość zaproszonych osób to mieli być też znajomi z klubu tanecznego Maddy. Maddy tak naprawdę miała na imię Madika, ale brzmiało to jak nazwa lekarstwa.
Impreza odbywała się w domu Leny. Rodzice byli święcie przekonani że jestem na nocowaniu u Leny. Jak inaczej iść na imprezę z obcymi ludźmi i zawiadomić o tym rodziców? Jeszcze raz sięgnęłam do złotej torebki na ramię w stylu glam i wyciągnęłam telefon. Za piętnaście dziewiąta. O dziewiątej jest zbiórka u Leny i wspólna wyprawa do Maddy. Dom mojej kumpeli był już widoczny. Przeszłam obok paru domów i sklepu spożywczego i byłam na miejscu. Nacisnęłam dzwonek i już po pięciu minutach otworzyła mi Lena ubrana w turkusową sukienkę na ramiączkach i srebrne koturny. Jej jasne blond włosy spływały na plecy falami.
- Biśka, w czas!- krzyknęła równie odurzona oczekiwaniami co ja i popatrzyła na moją czarną ołówkową spódnicę za kolana i czarny top na ramiączkach ozdobiony złotym naszyjnikiem z podobizną kota.
- Zarąbiecie wyglądasz, Lena!- powiedziałam
- Wiem!- popatrzyła do góry z uśmiechem i ustawiła się w pozie zawodowej modelki.- Właź.
Dom Leny był elegancko urządzony. Na czerwonej, zamszowej kanapie telewizję oglądała mama Leny, jak zwykle elegancka. Tata Leny, czytający przy stole gazetę, uśmiechną się do nas i powiedział:
- Mam nadzieję że będziecie się dobrze bawić.- po czym wrócił do raportu z miejsca wypadku, ciężarówka uderzyła w zbiegłego z zoo kangura. Po parunastu minutach grupa była zwarta i gotowa. W ogrodzie Leny tłoczyły się Aga, w wypasionym stroju punkówy, Magda, pisząca esemesa, Wera gadająca z Olką i Marcin, chłopak Leny. Zamknęłam oczy i wyobraziłam sobie dom Maddy. Czas ruszać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Salamandra
Konkretna Podjarka
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:18, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie nie wiem jak to się ma do pierwszej części, ale zapewne niedługo się dowiem, przynajmniej mam nadzieję.
Coś mi się zdaje, że lubisz opisywać ubrania i przedmioty
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Salamandra dnia Nie 21:18, 24 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Pon 17:07, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wydało się! kto chlapnął? Hehehe
no jakoś tak mnie natychnęło i napisałam nic nie mającą się do sprawy część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Czw 18:07, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wracałam do domu Leny z wrażeniem, że to co stało się przed chwilą było snem. Muzyka nadal huczała mi w uszach. Twarze nowo poznanych ludzi migały mi przed oczami z każdym ich zamknięciem. Mój żołądek wydawał podejrzane odgłosy od nadmiaru chipsów i coli. Ale nie przejmowałam się. Chichocząc otumanione całym tym zamieszaniem szłyśmy z Lenką do domu, gdzie czekały mnie bezsenna noc pełna zwierzeń, no i jeszcze więcej coli.
*
Położyłam łososiowy brulion na kolanach okrytych jedynie piżamą i otworzyłam sfatygowaną okładkę. Przerzuciłam parę stron i przeczytałam na głos, tak żeby usłyszała moja roześmiana przyjaciółka…
*
…dowałam! Ale na tej lekcji stało się jeszcze coś… Wyobraźcie sobie, że Gośka Mrozik wyjęła jakieś stare papiery i zaczęła je wertować. W środku geografii. Ja również czasem czytałam zajmujące powieści na tej lekcji ale takie zabawy jakimiś papierami mogły ocucić pana Odrę, w najlepsze opowiadającego o dopływach amazonki. Jednak niczego nie usłyszał. Gosia, zapytana przez Marcina, kolegę z ławki, co tak przegląda, odpowiedziała „ Nie twoja sprawa!” i zamknęła teczkę z owymi papierzyskami
Przed nosem Marcina. Co to były za kartki? I czemu były takie ważne? – Przerwałam czytanie, wpatrując się w Lenę. Ona tylko zapytała:
- Co chcesz?- i już domyśliła się moich myśli. Co było w tych papierach? Jak całość się zakończy? I, przede wszystkim, czy Gośka Mrozik to nie nasza nauczycielka?! Chciałam poznać odpowiedź, ale senność dała o sobie znać o 4 nad ranem. Zasnęłam. Lena też.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AngusWspaniały dnia Pią 18:53, 29 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:39, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się Ale błagam zmień "otwarłam" na "otworzyłam"
Robi się coraz ciekawiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Pią 18:54, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
proszę bardzo. Miło że wam się podoba. Ja też lubię waszą twórczość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Pon 22:03, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dalszy ciąg...
*
Owszem. To ona. Ale, co ona do diabła robiła z jakimiś papierami na lekcji? NAUCZYCIELKA? Och, nie mam do tego głowy. Ostatnio tyle się wydarzyło! Oprócz tego, że Kalosz próbował mnie pocałować, to okazało się, że wszystkie moje płyty są przestarzałe. Na przykład, ta składanka jesień/zima z tego roku jest już totalnie pase ! Uwieżycie ? No i skończył mi się błyszczyk. Mój ulubiony, marakuja i arbuz, limitowana edycja powiększająca usta ! A teraz lepiej wyjaśnię, kto to jest Kalosz. Kalosz to kolega z klasy który kiedyś zapomniał kalosza z szatni. Nie wiem, jak przeszedł ten kilometr do domu w obuwiu szkolnym na jednej nodze i kaloszu na drugiej w takie błoto. Nikt nie wie. Ważne, że ma fajną ksywę.
Wiem, że on się podwala do wszystkich dziewczyn w klasie, ale do mnie jeszcze nigdy. Ja w każdym razie nie za bardzo go lubię. Przylazł kiedyś po lekcjach i zaczął coś mówić o eee, nie słuchałam, bo wysyłałam SMS-a do Lenki, ale chyba o nowej płycie tajemniczego zespołu Pogotowie Dla Mutantów. No więc przynudzał tak chyba z dwa lata a ja przytakiwałam co jakiś czas, aż nagle on naprawdę szybko podniósł mi głowę i nachylił się, na szczęście w porę zareagowałam i walnęłam go w twarz piórnikiem, szybko się spakowałam i sobie poszłam. Co to miało być? Zamach na moją prywatność?! Muszę się z tym przespać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:06, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hahahah xD Hahahah xD HAHAHAH xD
Genialna akcja z tym piórnikiem xDD
Szybciej nam daj następną!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

|