Salamandra
Konkretna Podjarka
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:32, 07 Lut 2010 Temat postu: Książki Dana Browna |
|
|
Postanowiłam założyć temat, bo Brown jest jednym z moich ulubionych pisarzy, więc zabiorę się za przeanalizowanie jego książek i dorzucenie swoich wrażeń
Cyfrowa twierdza
Książka, podobnie jak wszystkie inne, została mi podsunięta przez mamę. Byłam już po przeczytaniu AiD oraz Kodu, więc oczekiwałam znajomego Langdona, może już niekoniecznie symboliki, jak sugeruje nam sam tytuł, ale przynajmniej jego świetnych metod dedukcji. A tu lipa. Gdy okazało się, że bohaterem nie jest profesor, straciłam entuzjazm. Ale dzielnie zabrałam się za dzieło. Tylko, że nie mogłam go przeczytać, bo parę rozdziałów dosłownie mnie uśpiło. Kryptologia to nie jest to, co lubię najbardziej. Czytanie nieskończone.
Anioły i Demony
Mój osobisty faworyt, numer jeden, nazwijmy to jakkolwiek, ważne jest to, że to książka do której kocham wracać, mimo że znam historię na pamięć. Przeczytałam ją jako pierwszą ze wszystkich i nie znajduję odpowiednich słów, żeby ją opisać. Niesamowita, wspaniała, fantastyczna, cudowna... To wciąż za mało. Te Muzea Watykańskie, dokładnie opisane zabytki, systemy panujące w Stolicy Apostolskiej... Dla mnie, kochającej Watykan i Włochy to po prostu perła! No i oczywiście... Langdon
Zwodniczy punkt
Takie sobie. Niebo lepsze dla mnie od Cyfrowej Twierdzy, historia wydała mi się ciekawsza, przyjemniejsza i bardziej porywająca, niemniej jednak nie ukończyłam. Nie porwało mnie.
Kod Leonarda da Vinci
Książka świetna! Czytało mi się lekko, przyjemnie, no i co najważniejsze, nie mogłam się oderwać. Sedno sprawy, tj. wyjaśnienie tajemnicy świętego Graala, zakon templariuszy itd. pojawiło się już za połową książki, a przecież to główny wątek. To tylko taka moja mała dygresja była Akcja jest stworzona doskonale, nie znudziła mnie, a dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy, na które trzeba patrzeć trochę przez palce, ale jednak.
Zaginiony symbol
Najnowsze dzieło, w którym mój ukochany Robert znowu jest w akcji. Żeby nie walić jawnymi spoilerami, powiem tylko, że bardzo polecam, bo książka dorównuje poprzednim z serii o Langdonie, trzyma w napięciu, jest pełna symboliki (którą właśnie dzięki Brownowi pokochałam), no i ukazuje kolejną zagadkę, tym razem w Waszyngtonie.
Tak więc to było moje zdanie, teraz czekam na innych czytelników Dana
Post został pochwalony 0 razy
|
|